Dobra wiadomość dla wszystkich dziewczyn, które uwielbiają pracować nad swoim pięknem własnymi rękami. Wynalazł nowy trik w makijażu - toturing. Ten prosty makijaż zastępuje skomplikowane konturowanie twarzy.
Tonturing to ta sama ekscytująca gra świateł na twarzy. Tylko idealne formy rzeźbiarskie powstają nie za pomocą warstw tonów i pudry na określone obszary twarzy, i do tego celu stosuje się samoopalacz. Co jest ważne? Każda dziewczyna, nie tylko profesjonalistka, poradzi sobie z niesamowicie prostą techniką!
Wizażystka Isabella Marissa Carter wyznaczyła letni trend na tę makijażową sztuczkę, przy okazji wypuściła linię specjalnych samoopalaczy w postaci musów.
Jak robić touring:
Jeśli więc chcesz wypróbować technikę tonizowania, powinnaś mieć w kosmetyczce dwa samoopalacze w formie musu (jaśniejszy io jeden odcień ciemniejszy) oraz płaski pędzelek.
- Dokładnie przygotuj twarz do wykonania makijażu, oczyść skórę peelingiem, aby skóra stała się jak najbardziej gładka. Wtedy makijaż będzie leżał płasko, łatwiej będzie zacieniować linie.
- Najpierw przyciemnij całą twarz samoopalaczem o pół tonu ciemniej niż Twoja karnacja - stworzy to efekt „czystego płótna”.
- Następnie nałóż ciemniejszy odcień pianki i za pomocą płaskiego pędzla delikatnie nanieś na kości policzkowe, boki grzbietu nosa (aby zwęzić szeroki nos) oraz wzdłuż linii włosów na czole. To przyciemni pożądane obszary na twarzy.
- Teraz wtapianie - usuń wyraźne granice i przejścia między ciemnymi i jasnymi obszarami, aż uzyskasz idealny efekt.
- Lekka, ale trwała wersja rzeźbiarskiego makijażu utrzyma się dokładnie przez kilka dni. Idź po to!
Przeczytaj także: obecny trend makijażu w stylu „wieczornego aktu”: jak to zrobić?