Draping (od angielskiego drape - „to drape”) pojawił się w Rosji stosunkowo niedawno, ale nie wymyślili go, jak zwykle, blogerzy, ale Marc Jacobs. Ten człowiek opublikował własną książkę o makijażu, w której można znaleźć najtrafniejsze techniki i rozdział o drapowaniu.
Dlaczego dziewczyny tak bardzo go lubią?
Ten rodzaj makijażu pozwala na odświeżenie twarzy poprzez nałożenie różu. Wygląda dość nietypowo, ale pięknie.
Każdy już wie, czym jest konturowanie, za jego pomocą zmienia się owal twarzy. Do tak prostego przebrania używa się rozświetlacza i ciemnego pudru, tworząc na twarzy cień, ale drapowanie sprawia, że twarz jest teksturowana dzięki różowi, brzmi ciekawie.
Okazuje się, że zaczęło się to jeszcze w latach 70., kiedy wizażystka Wei Bendy wymyśliła tę technikę. Był używany głównie przez różne gwiazdy tamtej epoki, ale z czasem wszystko zniknęło w tle lub zostało całkowicie zapomniane.
Wcześniej cenili sobie jasny i szokujący makijaż, używali różu i rozświetlacza zamiast ciemnego pudru. Teraz mówią, że w żadnym wypadku nie powinieneś tego robić, ale teraz możesz zapomnieć o tej regule.
Wymyślił go Wei Bendy, a Marc Jacobs chciał go zwrócić. Wydał nową kolekcję różu zaprojektowanego specjalnie do drapowania. Warto jednak zauważyć, że możesz użyć dowolnego rumienia, tylko niezbyt jasnych odcieni. Brzoskwiniowa, zakurzona róża jest idealna do tej techniki.
Draping stał się popularny ze względu na swoją naturalność i łatwość, ponieważ konwencjonalne produkty do makijażu rzeźbiarskiego są bardzo widoczne na twarzy. Stopniowo robi się nudno i chcesz czegoś nowego, a jednocześnie niezwykłego.
Jak robisz kapanie?

- Potrzebujesz tylko trzech produktów - pudru, różu (jasnego i ciemnego) oraz rozświetlacza. Nawiasem mówiąc, w przypadku cery dojrzałej i suchej należy stosować konsystencje kremowe, w pozostałych przypadkach - suche.
- Weź pędzel i puder w okolice „jabłek” policzków i kości policzkowych. Robi się to tak, aby dodatkowo łatwo było przyciemnić rumieniec.
- Bierzemy skośny pędzel (można wziąć inny) i ciemny odcień różu i nakładamy go na kości policzkowe, a następnie wszystko cieniujemy.
- Następnie w grę wchodzą lekkie róże, które jak zwykle nakłada się na jabłka policzków, można jednocześnie się uśmiechać, dzięki czemu łatwiej będzie je aplikować. Powinien być zacieniony od policzków, wzdłuż kości policzkowych do skroni, ale nie odwrotnie.
- Możesz nałożyć odrobinę lekkiego różu na skronie, aby uzyskać świeższy wygląd.
- Występ pod oczami zaznaczamy rozświetlaczem. Kapanie zakończone!
Naucz się tej techniki, aby skorygować drobne niedoskonałości w swoim wyglądzie. Przeczytaj także: nowy trend w tonowaniu – długotrwały trik w makijażu letnim.